Magdalena Piłat-Borcuch, Design, designer i metamorfozy miejskie. Studium socjologiczne
towar niedostępny
dodaj do przechowalniOpis
W jaki sposób design i designerzy kształtują przestrzeń miejską i relacje społeczne? Jak należy projektować przestrzeń miejską, by coraz lepiej odpowiadała potrzebom jej użytkowników?
Praca mieści się w rodzącej się dopiero subdyscyplinie socjologii designu, przedstawia działania, w wyniku których przestrzeń miejska mogłaby lepiej odpowiadać zróżnicowanym potrzebom obecnych i przyszłych społeczeństw. Dotyczy kwestii niezwykle istotnych z punktu widzenia nie tylko wąskiego grona specjalistów zajmujących się problematyką designu miejskiego, ale również każdego mieszkańca miasta i osób miastem zarządzających. O jej wyjątkowości świadczy innowacyjność w wyborze problematyki, wartość poznawcza i wartość zgromadzonego materiału empirycznego. Oryginalne badania przeprowadziła autorka z najważniejszymi ekspertami zajmującymi się designem w Polsce, a także z ekspertami z czterdziestu siedmiu krajów.
Doktor Magdalena Piłat-Borcuch jest adiunktem na Wydziale Prawa, Administracji i Zarządzania Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Jej zainteresowania naukowe skupiają się przede wszystkim na socjologii designu, mieście i designie miejskim. Jest autorką kilkudziesięciu publikacji związanych z tą problematyką.
Spis treści
Wprowadzenie (fragment)
Nie ma żadnej przesady w stwierdzeniu, że designerzy uczestniczą w tworzeniu współczesnej rzeczywistości. I choć można polemizować z hasłem, że żyjemy dziś i oddychamy designem, to niewiele jest w naszej codzienności doświadczeń wolnych od jego oddziaływania. Design tak głęboko przeniknął do naszego życia, że stał się jego naturalną częścią. Mamy z nim do czynienia dosłownie na każdym kroku — w fabryce, na trakcie komunikacyjnym, w supermarkecie, w samochodach i w kuchniach, na billboardach reklamowych i opakowaniach produktów spożywczych, w dekoracjach na planie filmowym i w awatarach komputerowych. Design jest elementem naszego otoczenia, ale również procesem. Kiedy kupujemy stół, układamy kwiaty w wazonie lub podajemy posiłek, myślimy właśnie w kategoriach designu i w pewnym sensie sami stajemy się designerami. W codziennym życiu stale nadajemy kształt naszemu otoczeniu i znajdującym się w nim przedmiotom, by świat, w którym żyjemy, nie tylko wyglądał, lecz także funkcjonował po naszej myśli. Choć intensywność naszego życia utrudnia codzienną refleksję nad designem, coraz częściej zastanawiamy się, dlaczego otoczenie jest takie, jakie jest, dlaczego przedmioty wyglądają tak, a nie inaczej i funkcjonują w taki, a nie inny sposób. Dzieje się tak za sprawą inflacji designu, rozumianego jako przekład kultury na przedmiot. Wokół designu narastają kolejne zjawiska kulturowe, nowe jakości, a sam design wykorzystywany jest zarówno jako symbol wiary w lepsze jutro, jak i jako narzędzie pomagające budować utopie. To wszystko czyni z designu intrygujący obszar badawczy, nie pozostając bez wpływu na pojmowanie tej materii, które staje się coraz bardziej problematyczne (nadużywanie pojęcia „design” i jego uniwersalizm sprawiają, że nie wiemy, co tak naprawdę ono oznacza, przez co zaczyna tracić swoją siłę). Rodzi to pytanie: czy design nie pada ofiarą nadużycia, gdy za jego pomocą próbuje się porządkować niemal całą rzeczywistość ludzkiego działania i jego wytworów? A może absorpcyjne możliwości designu są nieograniczone i everything is design. Everything? A może też, nie godząc się na takie zastosowanie designu, zdradzamy symptomy fiksacji funkcjonalnej?
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.